Krenke po godzinach

Drogie Koleżanki i Koledzy,

Wielu z Was kojarzy mnie przede wszystkim jako profesora, dziekana, nauczyciela czy lekarza. Jednak poza tymi rolami, jestem również człowiekiem, który, tak jak Wy, wraca z pracy, szuka chwili wytchnienia po godzinach i poświęca się swoim pasjom. Na tej stronie chciałbym podzielić się z Wami tą mniej oficjalną stroną mojego życia, pozwalając Wam lepiej poznać, kim jestem poza zawodowymi obowiązkami.

Uwielbiam podróżować, ponieważ każda wyprawa pozwala mi odkrywać nowe miejsca, kultury i ludzi. Podróże są dla mnie źródłem inspiracji, odskocznią od codzienności i okazją do poszerzania horyzontów. Niestety, ostatnio mam na to coraz mniej czasu.

Zawsze, nawet na wakacjach, z dużą starannością sprawdzam uzyskane informacje. Wierzę, że dbając o rzetelność informacji, okazuję szacunek nie tylko sobie, ale przede wszystkim tym, którzy powierzają mi swój czas, a nierzadko i los.

Z każdą nadarzającą się okazją z pasją obserwuję przyrodę. Rozwijanie umiejętności cierpliwego i wnikliwego spostrzegania otaczającego mnie świata przynosi mi wiele pozytywnych doświadczeń nie tylko w fotografii.

Nawet jeśli w szkole podstawowej recytowałem wiersze na konkursach i tańczyłem w miejscowym zespole ludowym, to w roli Hamleta nigdy się nie widziałem, bo gra nie jest moim ulubionym sposobem na życie. Wolę być sobą, niepozbawiony wad, ale autentyczny.

Z natury jestem pogodny, a moje wnuczki wzmacniają we mnie tę pogodę ducha, nawet w chwilach, gdy zdaje się, że brakuje na nią miejsca. Pogoda ducha, dla mnie jako pulmonologa, to jedyny 'zarazek’, którym warto zarażać innych.

Moja żona Kasia to najwspanialszy przyjaciel i surowy recenzent w jednym. Zna mnie najlepiej, więc jej opinie są szczególnie cenne. Potrafi dodać otuchy, ale też szczerze wytknąć błędy. Dzięki niej mam w życiu kogoś, kto kocha bezwarunkowo, a jednocześnie dba o to, bym nie osiadł na laurach.

Kiedy podejmę się jakiejś misji, nawet jeśli jest to tylko uśpienie wnuczka, nie poddam się choćbym miał paść, w przenośni i dosłownie.